czwartek, 1 kwietnia 2010

Czwarta edycja warhammera ogłoszona.

To niestety tylko taki primaaprilisowy żart, a szkoda. Mimo swojej początkowej fascynacji trzecią edycją z czasem przestaje mi ona co raz to bardziej pasować. Sama mechanika ( kostki znaczy się )jest nawet dość ciekawa, czy grywalna nie wiem, ale ilość wszelakiego rodzaju żetonów i kartoników ... Czemu nie mogliśmy dostać normalnego w świecie spisu profesji, akcji itp. Czemu z edycji na edycję dostajemy co raz to mniej informacji o świecie ?

Co stało się np z Dawną Wiarą ?
( czemu wypadła już w drugiej edycji ? )
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie, za czasów gdy grałem w pierwszego młotka, był to dość znaczący element świata.

Czemu nie mogę dostać mojego dobrego starego młotka, tyle tylko, że w nowym świeżutkim podręczniku z nowymi ilustracjami itp

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz