czwartek, 13 maja 2010

Świato stworzenie, czyli czy trudno

Jakiś czas temu Khaki na swoim blogu umieścił post o tworzeniu własnych światów.
Wysuwa on śmiałą tezę, że jest to zadanie z goła proste...
Chciał bym tutaj trochę z nim polemizować.
Osobiście skłaniał bym się do stwierdzenia, że zależy to od stopnia "odjechania" pomysłu. Czym pomysł/świat/setting bardzie dojechany tym moim zdaniem trudniej, przy czym stopień trudności rośnie raczej wykładniczo niż np liniowo.
Szereg settingów jest na pewno "dość prosto" do zrobienia. Wpadamy na pomysł, dodajemy mechanikę Dzikich Światów i jedziemy. Możemy tak jednak zrobić tylko jeżeli świat nie odbiega od tego co jest nam mniej więcej znane. Wydział X, Ancient Aliens, Dwa Miecze - te światy w zasadzie samą nazwą zdradzają o co chodzi i pozwalają szybko odnaleźć się w świecie gry poprzez spore analogie do świata realnego. Weźmy jednak dla kontrprzykładu serię gier komputerowych Final Fantay. Wydaje mi się, że są to pomysł na tyle "odjechanie", że wymagają włożenia nie lada pracy i wysiłku. Dużo więcej rzeczy należy po prostu wymyśleć od zera by całość trzymało się kupy i było grywalne i po prostu nie da się ( chyba ? ) zawrzeć tego w krótkim i zwięzłym opisie.